wtorek, 16 września 2014

"OSZUKANE" PRZEZ NFZ

źródło: www.iqkartka.pl
 

         To, że chwila kiedy widzimy na teście ciążowym dwie czerwone kreski jest niepowtarzalna dla każdej kobiety udowodniłyśmy w pierwszym wpisie. Ale co dalej?? Czy od razu należy umawiać się na wizytę do specjalisty?? Niewątpliwie jest to pierwsza myśl, jaka przychodzi nam do głowy. Ale warto poczekać, ochłonąć i poradzić się doświadczonych w tej kwestii koleżanek. Lekarze z reguły zalecają termin pierwszej wizyty miedzy 6 a 8 tygodniem ciąży, liczonej oczywiście od pierwszego dnia ostatniej miesiączki (od tej pory tą datę będziecie pamiętać nawet obudzone w nocy o północy :)). Dopiero wtedy istnieje możliwość określenia na USG wymiarów zarodka oraz zaobserwowania bicia jego serca. Oczywiście niecierpliwe przyszłe mamy mogą zgłosić się do ginekologa wcześniej.  Jednak skierowane zostaną tylko na badanie krwi, które potwierdzi bądź wykluczy ciążę poprzez obecność w organizmie hormonu ciążowego hCG.
        Kolejny dylemat to wybór lekarza, prowadzącego. Problemów nie mają kobiety, dla których jest to kolejna ciąża czy te, które mają swojego zaufanego ginekologa od lat. Szczęściary! Dziewczyny tak zielone w tym temacie jak my muszą zdać się na opinię innych. I tak zaczyna się żmudny proces poszukiwania tego jedynego, któremu powiemy i pokażemy praktycznie wszystko :) Po wysłuchaniu porad życzliwych koleżanek, które oczywiście dla ułatwienia są zupełnie różne, zweryfikowaniu ich na forach internetowych oraz sprawdzeniu w jakim szpitalu dany lekarz pracuje umawiamy się na pierwszą wizytę.

Uwaga! Ważne by odbyła się ona przed 10 tygodniem ciąży, wtedy nie ma problemu z otrzymaniem becikowego. (Tak, nam też wydawało się to abstrakcją -ale o tym innym razem)

N: Mi osobiście zależało by umówić się na wizytę do wybranej Pani doktor na fundusz. Pomyślałam, że skoro i prywatnie i państwowo przyjmuje w tej samej nowej klinice, uda mi się trochę zaoszczędzić, wszak co miesiąc odprowadzam niemałe składki zdrowotne! Oczywiście moje naiwne myślenie zostało szybko zweryfikowane, gdyż na pierwszą darmową wizytę musiałabym czekać 6-7 tygodni, a to jak dla mnie zdecydowanie za długo! Nie chcąc od nowa przebierać i wybierać w nazwiskach, zmuszona byłam umówić się do Pani doktor prywatnie (wolny termin już po 1,5 tygodnia!). Z czasem, bywając w klinice regularnie dowiedziałam się, że nie ma szans by nawet ciężarna kobieta mogła umówić się na comiesięczną wizytę państwowo (u niektórych lekarzy brak miejsc do końca tego roku!). Oczywiście są przychodnie, gdzie wolne terminy są, ale sprzęt i zaplecze w gabinecie pozostawia wiele do życzenia. A jak wiadomo każda kobieta w tak szczególnym dla niej okresie chciałaby przebywać w miejscu dla siebie przyjaznym, gdzie sprzęt jest najwyższej jakości. Niestety w naszym "prorodzinnym" kraju za takie dobrodziejstwa trzeba dodatkowo płacić. W moim ok 200 tysięcznym wojewódzkim mieście każda wizyta to koszt 130 złotych. 

M: Ja do lekarza trafiłam w 5 tyg. ciąży i potwierdzam, to co powiedziałaś, że najlepiej poczekać z wizytą do min. 6 tyg., bo wcześniej nie ma pewności czy w badaniu USG będzie widać zarodek. Ja miałam szczęście i udało się przez USG potwierdzić ciążę. Natomiast lekarz, do którego trafiłam na wizytę prywatną mimo pozytywnych opinii na portalu znanylekarz.pl nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Zwracał się do mnie per ”kobieta”: „niech kobieta”, „ja kobiecie” itd., co całkowicie mnie zszokowało i na początku w ogóle nie wiedziałam, do kogo on mówi. Straszył mnie, że nie ma żadnych badań, które potwierdzałyby, że USG nie wpływa negatywnie na rozwój płodu, w związku z czym w ciąży w ogóle nie powinno się takich badań wykonywać.  Sama musiałam zapytać o dalsze działania i poprosić o skierowania na badania. Lekarz nie założył mi karty ciąży, bo stwierdził, że to jeszcze za wcześnie. Na tej wizycie poczułam, jakby ktoś mnie i moją ciąże całkowicie zlekceważył i wiedziałam, że muszę szukać innego specjalisty. Koszt tej wspaniałej wizyty 105zł. Znów zajrzałam na znanylekarz.pl i tak jak Ty tym razem szukałam dobrego ginekologa na NFZ. Znalazłam młodego Pana doktora, o miłym wyglądzie (żeby mi też przyjemnie się chodziło do niego, a co :)), który na co dzień przyjmuje w specjalistycznym szpitalu ginekologicznym na ul. Karowej w Warszawie. Natomiast tak jak Ty przekonałam się, że słowa „dobry na NFZ” chyba w ogóle nie istnieją. Oczekiwanie 6 tyg. Cóż było robić poszłam do mojego „gina” prywatnie. Tu rozmowa była zupełnie inna, pełen wywiad na temat stanu zdrowia, warunków pracy i karta ciąży założona od razu. Lekarz dał mi do siebie swój prywatny numer i kazał dzwonić o każdej porze, jeśli będzie działo się coś niepokojącego. Koszt wizyty 140 zł.
N: Zastanawiam się tylko czy gdyby wizyta nie odbywała się w prywatnym gabinecie byłaby równie miła, a Pan doktor tak chętnie podzieliłby się swoim numerem telefonu. Ale nie ma co gdybać... Niestety dla kobiet w ciąży komfort psychiczny,  jaki stwarzają prywatne wizyty lekarskie jest bardzo ważny (wiem to z własnego doświadczenia). I chociaż w wielu przypadkach dobrze wiemy, że to tylko pozory, to jeśli tylko możemy sobie na to pozwolić finansowo wybieramy gabinety prywatne.  Należy jednak pamiętać, że w pierwszych miesiącach ciąży wizyty odbywają się średnio co miesiąc, ale już w trzecim trymestrze możemy widywać się z naszym ginekologiem nawet co dwa tygodnie. Do tego dochodzą dodatkowo płatne badania USG tzw. prenatalne czy połówkowe (u mnie 130 złotych każde) oraz badania krwi, moczu itd. ale o tym później.
M: U mnie w stolYcy USG połówkowe za jedyne 250zł, więc  podsumuję to wszystko chyba jednym zdaniem: „Jak żyć proszę Pani, jak żyć?”:)

1 komentarz:

  1. Ja przez całą wizyte chodziłam prywatnie. Ostatnie tygodnie miałam na kase chorych i u innego lekarza. A pierwszą wizytye miałam będąc w 8 tc :) Byłam dość zagatkowym przypadkiem bo zero objawów wskazujących na ciąże :)

    OdpowiedzUsuń